Linia pęknięcia skorupy ziemskiej, wapienne tarasy oraz gorące źródła wybijające spod ziemi, mające około 35 stopni Celsjusza znane są na ternie Turcji już od przeszło dwóch tysięcy lat. Tworzą one naturalne kąpielisko. Pamukkale, bo o nim mowa to niezwykła atrakcja turystyczna Turcji.
Pamukkale wapienne tarasy (źródło i prawa do grafiki: pixabay.com, Public domain.)
Nazwę Pamukkale tłumaczy się jako bawełniana twierdza. Spływająca ze wzgórz woda, bogata w kwas węglowy i wapń, w wyniku ochładzania się, tworzy niezwykłe białe nacieki. Ta sama woda gromadzi się w basenach i brodzikach. Krystalicznie czysta i przejrzysta woda wypełniająca białe wapienne zbiorniki tworzy niezwykłe widoki.
Tarasy wapienne w Pamukkale to prawdziwy cud natury, który warto zobaczyć. Z tego powodu Pamukkale zostało objęte ochroną poprzez utworzenie Parku Narodowego. Co więcej obiekty te, w 1988 roku, zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO.
Po okolicy krążą legendy, że kąpiel w zgromadzonej w tarasach wodzie, czyni cuda. Zanurzone w wodzie ciało staje się młodsze. To tylko legendy. Pewnie jest, że bogata w substancje mineralne woda, a przede wszystkim zgromadzony na dnie muł, doskonale leczy choroby skóry. Nic więc dziwnego, że w pobliżu już w II wieku przed nasza erą, powstało uzdrowisko. Hierapolis, bo taką nosiło nazwę, do dziś pozostawiło po sobie ciekawe obiekty i ruiny, które godne są zobaczenia. W śród nich wielkie łaźnie, świątynia Apolla, święta sadzawka nazywana też Basenem Kleopatry oraz olbrzymi Teatr Rzymski na około 10 tysięcy widzów.
Pamukkale wapienne tarasy (źródło i prawa do grafiki: pixabay.com, Public domain.)
Tak więc w czasie naszych tureckich wycieczek, będąc w okolicach, warto zawitać to tych niezwykłych miejsc. Zobaczyć Pamukkale oraz pozostałości po starożytnym uzdrowisku Hierapolis