Turcja i jej Riwiera Turecka oraz Turcja Egejska kuszą turystów swoimi walorami. Miasta zlokalizowane nad wybrzeżem najchętniej wybieramy na wypoczynek.
Widok na Alanyie w Turcji (fot. własna)
Turcja ostatnimi czasy mocno stawia na turystykę. W zasadzie na terenie całego kraju, wiele zabytkowych i ciekawych miejsc poddaje się gruntownej renowacji oraz rewitalizacji. Do tego pewna pogoda oraz długie piaszczyste plaże i ciepłe morze zawsze były atutami Turcji. Nowe hotele o różnych standardach powstają jak grzyby po deszczu. Lotniska w sezonie turystycznym pękają w szwach, a samoloty przylatują tu niemal z każdego zakątka świata, co oczywiste także i z Polski. Wszak większość biur podróży oferuje wakacje w Turcji naprawdę za rozsądne ceny. Śmiało można tu przyjechać z całą rodziną na wymarzony urlop.
Jaką miejscowość wybrać na wypoczynek?
Oba popularne regiony, Riwiera Turecka oraz Turcja Egejska kuszą swoimi walorami. Pierwszy z nich zaprasza amatorów kąpieli w Morzu Śródziemnym, drugi w Morzu Egejskim. Oba rejony turystyczne są bardzo dobrze skomunikowane. Lotniska w Dalaman, Izmirze, Bodrum czy Antalyi codziennie witają i żegnają turystów z całego świata. Miejscowości turystyczne i hotele rozciągają się wzdłuż całego wybrzeża.
Alanya, Antalya, Belek, Bodrum, Cesme, Fethiye, Gumbet, Kemer, Kusadasi, Marmaris czy Side to jedne z popularniejszych miejsc wypoczynku. Warto przed wyjazdem bądź nawet przed wizytą w biurze turystycznym poczytać trochę o nich. Doskonale zdaję sobie sprawę, iż w szale wakacyjnych przygotowań czasem trudno znaleźć chwilę na siedzenie przed komputerem ale myślę że to ważne. Przede wszystkim dlatego by nasze wakacje były udane. Bowiem każda miejscowość kieruje swoją ofertę do innego odbiorcy. Musimy zastanowić się czy szukamy miejsca kameralnego tj. Side z tradycyjną zabudową, gdzie można łyknąć trochę historii spacerując wieczorami urokliwymi, wąskimi uliczkami. A może lepiej postawić na Alanyę, w której tradycja łączy się z nowoczesnością czy Bodrum nazywane przez niektórych tureckim Santorini.
Turcja daje nam tą możliwość zasmakowania odrobiny innej kultury. Nie można zapomnieć, iż 99% Turków to muzułmanie. Złote kopuły meczetów pięknie lśnią w słońcu a z głośników często słychać nawoływania do wspólnej modlitwy. Szczególnie podczas Ramadanu. Dlatego jadąc do tego kraju musimy uszanować panujące tutaj zwyczaje. Chcąc zwiedzić meczet zadbajmy o właściwy strój czyli zakryjmy ramiona i kolana oraz głowę. W miejscowościach turystycznych tradycja mocno łączy się z nowoczesnością. Choć podróżując w głąb kraju można nadal znaleźć miejsca gdzie czas się zatrzymał.
Miasto Side w Turcji (fot. własna)
Gdzie wybrać się na lokalną wycieczkę?
Dużym atutem Turcji jest różnorodność miejsc które można tam zwiedzić. Zarówno historycznych, jak i naturalnych. Lokalne biura podróży przygotowały naprawdę ogromną liczbę wycieczek po Turcji i nie tylko. Kapadocja, Pamukale, Aspendos, Side, Efez... jest w czym wybierać. Turcja Egejska to także bliskość greckich wysp. Będąc w okolicy Bodrum czy Marmaris możemy pokusić się nawet o rejs na Rodos czy Kos. Wybierając Riwierę mamy bliżej na Cypr. Przyznam szczerze, iż słońce i wakacyjne upały zachęcają by skorzystać z propozycji tego rodzaju spędzenia czasu. Na pewno rejs na Rodos i inne wyspy będzie przyjemny. Okolice Istambułu pozwalają nam poczuć bliskość Bułgarii i Morza Czarnego.
Kiedy jechać do Turcji?
Istotną sprawą jest także termin w jakim zdecydujemy się na wyjazd. Nie tylko ze względu na ceny bo faktycznie w sezonie są one nieco wyższe. Przede wszystkim z uwagi na temperaturę. W sekrecie zdradzę, iż podobno najlepszym terminem na wyjazd do Turcji jest druga połowa maja. Ciepło, słońce, przyjazne morze. Faktycznie przyjazd w lipcu czy sierpniu to wypoczynek w dużym upale. Mając w planie zwiedzanie zdecydujmy się na pozostałe miesiące a te zaplanujmy wtedy jedynie na siedzeniu w morzu i basenie.
Podsumowując Turcja to nie tylko kawa po turecku. To nie tylko złote meczety i osłonięte kobiety. To nie tylko Istambuł. Turcja to zapach słońca, pomarańczy i przypraw. To niekończące się plaże, wodospady, skały... góry i morze w jednym. To wpływy kultury antycznej. To wyroby z ceramiki i skóry. Czy to za mało by tam pojechać?